Adopcje !!

Czasem jest tak że odchodzimy a chcemy by nasze postacie sobie kontynuowały tutaj żywot więc wtedy dajemy je tutaj do adopcji. Jeśli ktoś chce zaadoptować daną postać pisze do admina który to rozpatruje  i potem pisze czy zezwala na adopcje czy też ktoś nas uprzedził. Oczywiście poza imieniem można modyfikować cała resztę formularza ale nie trzeba ;) 



Imię: Moonlight
Płeć: Samica
Wiek: 7 lat
Rasa: Samica Jaguara
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Moonlight swoje umiejętności posiada przekazane genetycznie. Jedną z nich jest zdolność do samoregeneracji. Polega ona na tym że samica potrafi skupić swoją energię życiową którą następnie powoli wypuszcza do ran,co sprawia że te się goją i zasklepiają rzadko kiedy zostaje wtedy jakaś blizna na jej ciele. Jednak nic nie jest za darmo w zamian za to niestety jej organizm się osłabia i potrzebuje czasu na odzyskanie sił i energii wykorzystanej do leczenia. 
Samica od zawsze fascynowała się zielarstwem i dlatego poszerzała swoją wiedzę na temat leczniczych roślin i różnych sposobów leczenia. Posiada też dar porozumiewania międzygatunkowego porozumiewa się z zwierzętami rożnych gatunków i ras oraz o dziwo z ludźmi. Jest w stanie zajrzeć do czyjejś głowy oraz przekazać telepatycznie swoje myśli zamiary na ogromną odległość do wybranego stworzenia. Nikt do końca nie wie co pozwala samicy na nagłe zmiany miejsca tak zwaną teleportację,ona sam tego nie rozumie ale potrafi to wykorzystać. 
Partner: kto by chciał taką jak ona?
Zakochany: -
Rodzina: -

Charakter: Moonlight ma ciężki charakter spowodowane jest to częściowym brakiem pamięci. 
Przez co jest bardzo zmienna,raz pokarze Ci się z dobrej strony jako miła i pomocna kocica. 
Która nikomu by źle nie życzyła "Oddała by własną łapę" aby komuś pomóc. 
A raz jakby inna osoba agresywna ale nie złośliwe ale bardziej ze strachu. Chcąca uciec i odciąć się od  innych,to bardzo męczące. Jednak czy w swojej miłej jak i tej nieprzewidywalnej osłonie zawsze jest ostrożna i nieufna. Oraz w obu przypadkach jest szczera do bólu. Nie nienawidzi kłamców gardzi nimi i unika ich. Jeśli raz ją zawiedziesz nigdy nie odzyskasz jej zaufania chociażbyś stawał na głowie,góry przenosił i uchylał niebo u niej ma się tylko jedną szansę
Cechy Charakterystyczne: Samo to że jest czarnym Jaguarem o szarych oczach sprawia że jest wyjątkowa.Kiedy się zakocha jej sierśc przybiera nocą niebieskawo granatową barwę a jej oczy są zielone.  Nosi niebieski naszyjnik w kształcie pazura,a na lewej łapie ma przewiązaną chustę

Historia: Urodziła się w niewoli, jej matka i Ojciec byli wykorzystywani podczas wojny a młoda miała zostać wytresowana i dołączyć do nich. Jednak jej Ojciec zginął a matce udało się wydostać wraz z młodą kocicą. Moonlight poczuła pierwszy raz smak wolności i nauczyła się polować oraz
cieszyła się tym co miała,niestety los nie był łaskawy. Ludzie się nie poddali i odnaleźli uciekinierki. 
Moonlight i jej matka po raz kolejny trafiły do niewoli, spędziła tam rok na tresurze a potem była zmuszona stawić się na froncie. Podczas jej czwartej bitwy zginęła jej matka a ona nic nie mogła zrobić. Po latach okazało się że potrafi uzdrawiać i ludzie to wykorzystali. Jednak ją dręczyły wyrzuty gdyby znała swoją umiejętność wcześniej uratowała by matkę. Kolejna bitwa w innym miejscu dzikie koty ładowane do klatek a Moonlight wraz z nimi, podczas transportu jej klatka się przewróciła a jej jakimś fartem udało się wydostać wyskoczyła z jadącego auta. Ludzie od razu spuścili psy wystraszona i zdesperowana biegła a gdy okazało się że stoi na klifie miała wybór skakać albo się poddać,bez wahania skoczyła ale nie trafiła na drugą stronę wpadła do rzeki i uderzała kilkakrotnie głową o głazy przez co doznała uszkodzenia głowy i utraciła pamięć.  Z rzeki wyłowiła ją Itami i pokazała tereny oraz przyjęła do Stada  
Właściciel:  (do wypełnienia)

Ciekawostki:
Inne Zdjęcia: 



Imię: Raizo
Płeć: Samiec
Wiek: 5 lat
Rasa: Tygrys
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Raizo to tygrys Syberyjski od zawsze znany był mu żywioł wody oraz lodu. Sprawia że woda zamarza a deszcz staje się śniegiem. Mroźne wiatry nie są mu obce a śnieżyce,zawieruchy to jego specjalność. Potrafi także nie zostawiać śladów na śniegu gdy idzie. Po za tym sztuki wodne takie jak wiry wody albo fale na spokojnym jeziorze. Specjalista od cichego skradania się. Jego wzrok słuch i węch są wyostrzone 
przez co nic nie jest w stanie mu umknąć.  
Partnerka: -
Zakochany: Obawia się miłości
Rodzina: Pochłonęła ją Wojn/Młodsza przyrodnia siostra Shira 
Charakter: Raizo to jeden z tych którzy mieli więcej szczęścia. 
Dlatego jest on w stanie docenić to co dostał od życia. Wojna na zawsze zmieniła jego podejście do życia,oraz zakodowała że prawdziwymi demonami są ludzie. Raizo jest ostrożny i nieufny w kontaktach z innymi przedstawicielami swojego gatunku. Chodzi w pojedynkę i zazwyczaj wszystko i wszystkich obserwuje. Nie pali się do rozmowy ale to nie dlatego ze jest nieśmiały nic bardziej mylnego. Ma nieco zawyżone ego  i dlatego często patrzy na innych z góry.
Jednak nie daje po sobie tego aż tak bardzo poznać. Jest pewny siebie i zdecydowany. Podejmuje szybkie i mądre decyzje,potrafi działać pod presją i zachować zimną krew w rożnych sytuacjach.
Podczas wojny był zmuszony zabijać,ale nie lubi plamić krwią swojego śnieżnobiałego futra. 
Zdarza mu się być nerwowym a czasem porywczym ale raczej swoich nie skrzywdzi. Jest w stanie tolerować każdego,ale jeśli coś mu się nie spodoba powie to prosto w oczy. Jeśli go szanujesz on będzie szanował Ciebie prosta zasada. Jeśli będziesz wredny on będzie wredny dla Ciebie 
"oko za oko ząb za ząb". Wie kiedy trzeba atakować ale też wie kiedy należy się wycofać wszystko z umiarem.Aby zdobyć jego zaufanie potrzeba czasu jednak jako przyjaciel jest lojalny. Nie lubi być dłużny dlatego swoje długi spłaca jak najszybciej to możliwe. Dotrzymuje obietnic i danego słowa jeśli coś obieca to na pewno tego dotrzyma.
 
Cechy Charakterystyczne: Brak (do wypełnienia )
Historia: Raizo pamięta swoją rodzinę jak przez mgłę. Urodził się na polu bitwy nie wie czy miał rodzeństwo czy tez nie. Od razu wyczaili go ludzie i zabrali malec ledwo otworzył oczy a był już w klatce. Karmiony i wychowywany przez człowieka.Gdy miał pół roku zaczęła się ostra tresura. Nie rozumiał dlaczego musiał walczyć z Psami i je zabijać a potem zjadać. Każda przegrana walka to o jeden posiłek mniej. Nauczył się że opłaca się bycie posłusznym swojemu Panu bardziej niż buntowanie się. Jego treser oddał go pewnej nastoletniej dziewczynie. Raizo miał ją po prostu chronić,wraz ze swoją panią Livie ruszył na pole walki. Ale nie był wykorzystywany do potyczek po prostu robił za posłańca,poruszał się niemal niewidocznie przekazując ważne informacje. Miał zaledwie cztery poważne potyczki ale nawet mu blizny nie zostały. Dlatego Raizo jest w tak świetnej formie,podczas kiedy podróżował wraz z Livie dowiedział się o losie innych dzikich kotów. Wyszło na jaw że jest owocem wojny a jego rodzina walczy na froncie lub już dawno zginęła. Livie został schwytana jako zakładniczka a Raizo ruszył jej na ratunek jako iż dziewczyna była dla niego dobra. 
To było straszne został wywieziony na statku wraz z nią i po raz kolejny  trafił do klatki. Zdesperowany Raizo usiłował się uwolnić jednak został wraz ze swoją panią sprzedany. Tej nocy słyszał krzyki Livie a potem już jej nigdy nie spotkał. Ludzie którzy go kupili ponownie wznowili tresurę ale Raizo nie pozwolił się złamać,któregoś razu spostrzegł że jego klatka jest uszkodzona. 
Zniszczył ją jeszcze bardziej i uciekł. Przepłynął ocean i dotarł pewnej dżungli tam spotkał Itami okazało się że nie tylko on był wyrzutkiem,uciekinierem więc bez wahania dołączył do Stada.
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki:-
Inne Zdjęcia: -

Imię: Santos 
Płeć: Samiec
Wiek: 7 lat
Rasa: Lew
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Santos no cóż siła fizyczna twarda psychika,no cóż do ego głowy nikt się nie dostanie jego myśli nie przeczytasz. Pobawi się troszkę żywiołem Wiatru nie jest nie wiadomi jak dobry w magi coś potrafi. Umie przechodzić przez ściany a raczej no jak duch ... Stać się niewidzialny a sam jego wzrok jest sokoli przezywa innych wzrokiem ... a inne zdolności odkrywa nie wiem czy wspominał o tym jak ostre są jego pazury i zęby
Partner:-
Zakochany: Ehhh .. nie ..
Rodzina: Nie zna .. nie pamięta nic o sobie nie wie
Charakter: Santos jako lwiątko był pełen energii, pomocny i przyjacielski. Zawsze pomagał swoim przyjaciołom w potrzebie i był otwarty na nowe znajomości, choć zdarzały się wyjątki.Był też naiwny i trochę zbyt pewny siebie. Lew żył beztrosko i bez problemów. Dopiero, gdy dorósł zaczął się zastanawiać nad swoim życiem i nie wiedział co ma z nim zrobić. Po poznaniu prawdy  postanowił stawić czoło przeszłości. 
Santos stał się w mgnieniu oka bardzo samodzielny,zostawiając wszystko za sobą. Jest bardzo bystry i rozgarnięty poradzi sobie w każdej sytuacji.  Nadal jest przyjacielski ale trzeba przyznać że im dłużej wędrował tym napotykał się na różne stworzenia nabrał dystansu do innych i jego zaufanie jest ograniczone,stał się bardziej porywczy i agresywny bo nauczył się walczyć o swoje. Jest uparty wytrwale dąży do celu nigdy się nie poddaje i nie cofa. Nie rzuca na wiatr danego słowa i obietnic.
Cechy Charakterystyczne: .Simba ma złote futro, jaśniejsze na pysku, przy oczach, na brzuchu i na palcach. Posiada również czerwone oczy i ciemnoróżowy nos. Gdy był mały posiadał czarne obwódki wokół uszu oraz krótką grzywkę. Kiedy był nastolatkiem, pojawiła mu się ruda grzywa, najpierw na głowie i później także na brzuchu. Dorosły Santos jest bardzo podobny do swojego ojca. Ma już pełną grzywę oraz zniknęły mu obwódki wokół uszu. Stał się bardziej ciemniejszym lwem, co dodało powagi
Historia: Santos.. no cóż co sprowadziła go tutaj do tego miejsca. Aby go zrozumieć trzeba zagłębić się w jego życiorys. Urodził się daleko bardzo daleko stąd. Jego Królestwo a raczej rodzinne miejsce było z dala od ludzi,bardzo bezpieczne Wojna .. ? To ich nie obchodziło nie mieli szans aby tam się dostać. A jednak nikt się nie spodziewał że Ludzie dotrą nawet tam. Sirotek nocy Lwice ogłaszają Alarm a jego Matka właśnie męczy się kiedy Santos przychodzi na świat. Lwy są łapane i wsadzane do klatek. Poród się kończy lwica ze  łzami żegna syna i chowa go między skały jaskini po czym wybiega do ludzi by odciągnąć ich od miejsca gdzie jest jej nowo narodzony syn. Kilkugodzinnego wyziębionego i ślepego malca znajdują dwaj przyjaciele surykatka i guziec. Zabierają malca do dżungli to oni mu nadali to imię wychowywali jak swojego. Santos wiedział że jest lwem i chciał kiedyś wrócić do miejsca z którego pochodzi. Jego opiekunowie nie chcieli by poznał prawdę. Ale młody się wymknął i dotarł do swojego domu .. Simon i Pedro powiedzieli mu prawdę o tym co stało się z jego rodziną. 
Młody walczył sam ze sobą nie wytrzymał wymknął się którejś nocy i ruszył by ich szukać Simon i Pedro wiedzieli ze ten czas nastąpi ... Długo trwało jego wyprawa bo minęły już 2 lata odkąd opuścił swoich towarzyszy i dotarł tutaj .. 
Właściciel:(do wypełnienia)
Ciekawostki:-
Inne Zdjęcia:  X X X X X X X X X


Imię: Reika 
Płeć: Samica
Wiek: 6 lat
Rasa: Lew
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Reika w odróżnieniu od swojego starszego brata został obdarowana innymi umiejętnościami. Zawsze bliski był jej żywioł wody wiatru i lodu. Lubiłą zimno i zabawę swoimi żywiołami. Tworzenie zamieci gradu,deszczu mgły w której mogła się ukryć i użyć jako zasłony dymnej. Jest sprytna zwinna i ma wyostrzone zmysły. Oprócz tego wnika do umysłu ofiar i sieje tam chaos niemal głowę im tym rozsadza. Świetnie wtapia się w śnieżne otoczenie,posiada dar przekonywania oraz co nieco zna się na leczeniu ran i usuwaniu toksycznych substancji,wie jak zaradzić w przypadku jadu i trucizn.  
Partner: -
Zakochany: Jeśli pozna .. i coś poczuje ..
Rodzina: Starszy brat Rodrigo
Charakter: Reika to specyficzna istotka,nie mówi o sobie za wiele stara się unikać rozmów na swój temat. Nie jest też ani ciekawska a tym bardziej wścibska. "Im mniej wiesz tym lepiej spisz" Lubi samotność ale nigdy nie pogardzi dobrym towarzystwem. Ma wielkie serce chciała by pomóc każdemu,nadal jest naiwna i nabiera się na stare sztuczki wierząc w dobro. Mimo że wile razy się sparzyła to nadal daje kolejne szanse. Przez to bardzo łatwo jest ją wykorzystać. Wydaje się niewinna i bezbronna ale kiedy przychodzi czas aby bronić swoich bliskich Reika pokazuje pazurki. Nie cofnie się przed atakiem przed postawieniem życia cudzego ponad własne. Nie boi się zginąć śmiercią "bohaterską". Jest przyjaźnie nastawiona nie uprzedza sie do nikogo. Porażki jej nie zniechęcają można powiedzieć że "Upada wstaje poprawia koronę i biegnie dalej" Nie przechodzi obojętnie,zawsze jest w stanie poświęcić komuś swój wolny czas,nie potrafi odmówić a raczej ma z tym spory problem. Jest uległa w towarzystwie silniejszego Samca, nie wychyla się przed szereg woli pozostać niezauważona w tłumie i po cichu robić swoje.
Cechy Charakterystyczne: Cechą charakterystyczną jest plamka przy nosie z nieokreślonym kształcie oraz traka sama przy jednej z przednich łap, ma też raz szare a raz niebieskie oczy
Historia: Reika urodziła się w niewoli przez pół roku była pośród ludzi w klatce wiedziała że ma starszego brata rodziców udawało jej się  nimi wielokrotnie widzieć,zanim ludzie zaczęli tresurę Rodrigo pewnej nocy uwolnił ją i razem uciekli. To była wyprawa Reika zobaczyła kawał świta nauczyła sie polować i walczyć brat był jej najbliższą osobą jaką kiedykolwiek miała. Pytała o rodziców i o tą Wojne Rodrigo nie chciał rozmawiać z nią na ten temat. Wielokrotnie widziała ludzi i to jak brat poświęca się aby ją chronić. Gdy Rodrigo któregoś razu gorzej się poczuł Reika poszła sama na polowanie wtedy dorwali ją ludzie. Jeszcze nigdy tak się nie bała i nie martwiła ale nie o siebie tylko o brata. Trafiła do obozu Krwawego Wodospadu i tam zaczęła się tresura. Zdezorientowana wystraszona musiała nauczyć się przetrwania. Dwa lata w obozie walki na arenie źle to znosiła myślami byłą przy bracie który rozpaczliwie jej szukał. Ledwo dała radę przez 2 lata potem gdy znalazł ją Rodrigo czułą że jest najszczęśliwsza na  świecie. Uwolnieni zostali przez Weeda błąkali się dopóki Rocekto nie wskazał im tutaj drogi
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki:-
Inne Zdjęcia: X X X X X X X


Imię: Tora
Płeć: Samica
Wiek: 4 lata
Rasa: Tygrys
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Od tego zacznijmy, że jest ona naprawdę cholernie silna. Panowanie nad żywiołami nie jest żadną specjalną zdolnością wśród takich jak ona. Jednak ona idealnie wyspecjalizowała się w dwóch żywiołach, a dokładniej to: ogień i woda. Łączy je i wykorzystuje w każdy możliwy sposób.
Kolejną umiejętnością Tory jest samouzdrawianie i uleczanie innych. Tygrysica włada jeszcze światem zmarłych, a dokładniej panuje nad duszami zmarłych. Przywołuje duchy, ma nad nimi pełną władzę oraz sama podróżuje od czasu do podziemi. Jej krew przywraca do życia zmarłych.  Kiedy Tora wpadnie w szał zmienia swój wygląd, nie ma wtedy sumienia i nie kontroluje się. Nikt nie potrafi jej powstrzymać.
Partner: -
Zakochany:
Szuka.
Rodzina: Jest sens wymieniać imiona tych którzy nie żyją?
Charakter: Tygrysica woli spędzać czas z innymi niż sama. Nie przeszkadza jej bycie w centrum uwagi jednak bardziej woli obserwować innych. Tora nie opowiada o swojej przeszłości nikomu tak samo jak o rodzinie. Jest to dla niej bardzo drażliwy temat. Jest szczera do bólu, lubi pomagać innym ale sama nie potrafi o nią prosić i jej przyjmować. Na ogół jest miła i przyjacielska ale czasem potrafi być naprawdę wredna i podła. Jest bardzo uparta, nie boi się ciężkiej pracy. Bardzo odporna psychicznie jak i fizycznie. Ma problemy z zaufaniem komuś. Potrafi myśleć naprawdę szybko i zrobić coś z niczego. Nie da sobą manipulować i rządzić, jest szefową samej siebie. W jednej chwili może być cicha i spokojna, a w ułamku sekundy może zmienić się w maszynę do zabijania.
Nauczyła się "kochać z głową", nie da się nikomu owinąć wokół palca. Potrafi zapanować nad swoimi emocjami, chodź czasami traci kontrolę. Wtedy lepiej nie być w pobliżu. Tora staje się wtedy agresywna, brutalna i nieprzewidywalna. Nikt nie jest w stanie jej zatrzymać czy uspokoić. Nie wie co się z nią wtedy dzieje, nie poznaje innych ani nie potrafi odróżnić dobra od zła. Zabija i niszczy wszystko co staje jej na drodze.
Cechy Charakterystyczne: Nie wyróżnia się niczym specjalnym. Może jedynie tym, że jest dość duża. Sierść ma śnieżnobiałą z czarnymi pręgami typowymi dla tygrysów. Oczy tygrysicy są błękitne, spojrzysz w nie raz i już nie zapomnisz. Jest bardzo umięśniona i zwinna. Porusza się z ogromną gracją. Pod gęstą sierścią są schowane blizny.
Historia: Czy chcesz słuchać kolejnej historii o tygrysicy z niewoli, tak? W takim razie proszę bardzo...Tora przyszła na świat w niewoli. A dokładniej to w jednej z licznych klatek w obozie Plemienia Krwawego Wodospadu. Od razu została zabrana od matki i rodzeństwa. Ludzie pilnowali i dbali o nią i rodzeństwo aby nic się im nie stało. Dlaczego byli tak wyróżnieni? Powodem jest krew jaka płynie w żyłach Tory. Dzięki niej można przywrócić do życia każdą istotę. Jednak przy każdej okazji była bita, głodzona, szczuta itp. Kiedy skończyła dwa miesiące treser zaczął z nią ćwiczyć. Przez kolejne lata poznawała swoje granice, doskonaliła moce oraz sztuki walki. Stała się najlepszą zabójczynią w obu plemionach. Nie miała sobie równych.
Jednak cały wzrastała w niej nienawiść do ludzkiej rasy. W między czasie zmarli jej rodzice oraz rodzeństwo. Pewnego dnia kiedy jeden z treserów podszedł zbyt blisko aby skarcić ją za nieposłuszeństwo ona to wykorzystała. Zabiła mężczyznę oraz jego towarzyszkę i uciekła. Nie miała nikogo, przez kilka następnych miesięcy wędrowała samotnie aż trafiła tutaj.
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki:
-Nienawidzi ludzi,
-zna kilka języków
-Zabiła dwoje ludzi, mężczyznę i kobietę
Inne Zdjęcia:
Tora podczas zmiany 



Imię: Cole czyt. Kol
Płeć: Samiec
Wiek: Samice się o niego pytać nie powinno, więc czemu ja miałbym udzielać takich informacji?
Rasa: Lew
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Skromnie mówiąc jestem chole**ie dobrym hipnotyzerem i z pomocą mojego wzroku potrafię podpalać zarówno przedmioty jak i żywe istoty...
Partner: -
Zakochany: Naprawdę chcecie wiedzieć o moim życiu uczuciowym? Lepiej poczekajcie, poznajcie mnie bliżej, a domyślicie się sami.
Rodzina: Moi rodzice zginęli. Pamiętam tylko jedno, jedyne imię. Rosie.
Charakter: Nie ukrywajmy, mam dużą charyzmę i jestem zabawny. Bardzo lubię kpić z innych i z różnych sytuacji. Jestem flirciarzem i ciężko mi wytrzymać w jednym miejscu. Polowanie to moje hobby. Mam więcej wrogów niż sprzymierzeńców, może dlatego, że bywam irytujący. I proszę mi tu nie sugerować, że moimi przyjaciółmi są Timon i Pumba. Chyba pomyliliście mnie z Simbą. Ciężko znoszę przebłyski wspomnień. One mnie niszczą.
Jestem opiekuńczy tylko wobec mojego smoka, inni mnie niezbyt obchodzą. Jestem wojownikiem tylko dla Afly. Tylko dlatego, że nie zostawiła mnie samego, otępiałego, niewiedzącego nic o świecie z niemym smoczkiem. Tak, ciężko też znoszę fakt, że nie pamiętam swojej rodziny, tego jak wyglądało moje życie, gdy byłem z treserem i tego, czy może kogoś nie kochałem? Nie ważne. Lubię zaskakiwać i być w centrum uwagi. Jestem dobrym przywódcą, może dlatego, że moja moc sprawia, że ciągnie do mnie dzikie koty.

Cechy Charakterystyczne: Bandaż na jednej z łap, zasłaniający moją bliznę. Nie wiem jak powstała, ale wiem tyle, że za każdym razem, gdy na nią spojrzą, zdaję sobie sprawę, że straciłem pamięć. Odebrano mi wspomnienia, kawał życia. Dlatego noszę bandaż. By nie pamiętać, że nie pamiętam.
Historia: Straciłem pamięć. Moje najstarsze wspomnienie: leżę na ziemi, całej zalanej krwią. Koło mnie martwe ludzkie ciało. Nade mną wybuchy i strzały. A obok mnie samica Alfa, która przygarnęła mnie pod swoje skrzydła. Pomogła mi się oswoić z moją utratą pamięci i rozpocząć życie na nowo. Powiedziała, że po śmierci mojego tresera mogę wstąpić do Stada Potępionych Dusz. Cóż, nie była olśniewającą roszpunką o złotych włosach, jak możecie sobie wyobrazić. Budziła grozę, jej ciało pokrywały liczne rany, pozostawała wobec mnie chłodna i oschła. Przy mnie drzemał jeszcze smoczek. Nie wiem jak się przy mnie znalazł, po prostu był. Teraz należy do mnie i nie odpuszcza mnie na krok. (Chyba, że akurat śpi)
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki: Lubię polować. Nie tylko na zwierzynę. Poza tym mój smoczek App jest moją jedyną pamiątką z przeszłości. Szkoda tylko, że nie potrafi mówić, a opowiedziałby mi o mojej rodzinie, o tym, co było. Hmm, tylko sam nie wiem, czy chcę to wiedzieć. 
Inne Zdjęcia: -


Imię: Arista
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat
Rasa: Puma
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Arista ma niezwykły dar. Otóż potrafi rozmawiać z duchami, zarówno z tymi dobrymi jak i złymi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że czasami sama potrafi się w takiego zmienić. Jednak jest pewien limit tego, mianowicie zaledwie kilka godzin, a utrzymanie siebie w takiej postaci jest bardzo męczące, więc gdy ponownie przybiera normalną postać, bywa wyczerpana. Gdy zaś przybiera postać ducha wybiera, czy chce byś widzialna dla danej osoby czy nie.
Partner: Nikt nie chce być wiecznie sam
Zakochany: -
Rodzina:
Nie ma
Charakter: Arista nie przepada zbytnio za wymuszonym towarzystwem. Nienawidzi, gdy ktoś na siłę próbuje nawiązać z nią rozmowę. Sama sobie dobiera kompanów. Jest niezwykle mądra. Chętnie służy radą i pomocą, ale nie nadużywaj tego. Ma anielską cierpliwość. Stara się unikać konfliktów i załagodzić wszystko pokojowo. Odważna i pewna siebie. Nie boi się podjąć ryzyka. Sprytna i tajemnicza. Nie da sobie wejść na głowę. Dla najbliższych jest inna. Czuła i wrażliwa. Czy można jej zaufać? Myślę że tak. Jeden z lepszych przykładów dobrej przyjaciółki. Reszta to zagadka. Nie bój się z nią pogadać.
Cechy Charakterystyczne: Dość długa, czarna grzywka, błękitne oczy i czarne plamki pod nimi.
Historia: Urodziła się podczas trwania wojny. Odebrano jej wolność, gdy miała zaledwie 3 miesiące. Od tamtej pory trenowana. Nigdy nie umiała się podporządkować, przez co często miała głodówkę i ogólnie była karana za nieposłuszeństwo. Widziała wiele razy, jak ktoś padał z wycieńczenia w obozie bądź na polu bitwy. Od tamtej pory nienawidzi ludzi z całego serca. Gdy skończyła 4 lata, zaplanowała ucieczkę. Wzięła też ze sobą najmłodsze "nabytki" by nie musiały cierpieć i opiekowała się nimi przez rok, ucząc samodzielności. Od tamtej pory czasami, gdy jej się uda, pomaga uciec tym, którzy już nie wytrzymują.
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki:
- Rzadko kiedy spotkasz ją zdenerwowaną.
- Lubi siedzieć w jaskini i medytować, to jej forma relaksu.
- Czasami na kilka dni opuszcza swoją jaskinię by podróżować.
- Lubi, gdy wieje delikatny wiatr.
- Zdarza jej się długo spać.

Inne Zdjęcia: -

Imie: Nora (odchodzi)
Płeć: Samica
Wiek: 3 lata
Rasa: Irbis (pantera/lampart śnieżna/y)
Stanowisko: (do wypełnienia)
Umiejętności: Nora praktycznie nie zna swoich umiejętności i prawie nigdy ich nie używa. Po ucieczce od ludzi odkryła swoją moc; wytwarzanie śniegu i lodu. A co za tym idzie, panuje też nad wodą. Pobyt w niewoli oraz stres najwidoczniej blokowały jej zdolności, a może, było to spowodowane jej młodym wiekiem. Samica boi się używać swoich umiejętności, bo nie potrafi nad nimi zapanować. Dodatkowo Nora panuje nad mrokiem. Potrafi wytwarzać ciemne mgły i bezszelestnie się skradać.
Partner: Nigdy nie miała i jej się nie spieszy.
Zakochany: Nawet nie wie czym jest miłość. Uważa, że potrafi ona przyspożyć tylko problemów, że osłabia.
Rodzina: Miała dwójkę braci z tego samego miotu co ona, jednak nie wie co się z nimi stało po ostatniej bitwie, w której wspólnie brali udział. Jej ojciec zniknął zanim ludzie pojawili się w gnieździe i jeszcze przed tym, jak z braćmi przyszła na świat. Matka Nory była dzielna, ale nade wszystko, instynkt podpowiadał jej strach przed ludźmi i ich wynalazkami.
Charakter: Nora od zawsze była raczej spokojna w kontaktach z innymi dzikimi kotami, ale dosyć łatwo się denerwowała. Jest raczej cierpliwą kocicą, ale prawie nigdy nie zobaczysz jej spokojnie spacerującej po dżungli czy sawannie. Wiecznie gdzieś się śpieszy, więc denerwuje ją, kiedy inni się wloką. Jest samotniczką i woli nie przebywać zbyt długo w czyimś towarzystwie, zwłaszcza dużym, bo czuje się wtedy dość nieswojo i ma wrażenie, że jest osaczona. Bywa złośliwa, a przyjaźń okazuje w dość dziwny sposób... wredotą. Jeśli rozmawiasz z nią na temat, który jej nie interesuje zwykle odpowiada półsłówkami będąc już we własnych myślach. Jest podejrzliwa i zawsze trzyma się przy swojej racji. Trudno jej przyznawać się do własnych błędów w poważnej sytuacji. Jest wrażliwa (co stara się ukrywać) i łatwo ją zranić. Bardzo trudno jest jej się zakochać, właściwie, nawet nie wiadomo czy to potrafi. Nie kieruje się rozumem i logicznym myśleniem lecz intuicją, co sprawia, że rzadko wybiera złe rozwiązania, ale jest też przez to impulsywna. Nie odczuwa potrzeby pomocy innym i kiedy ktoś jest, np. smutny, nie wie jak powinna zareagować. Najchętniej by w takiej sytuacji uciekła, żeby tylko nie być obarczoną pomocą tej osobie. Jeśli ktoś, kto jest jej bliski został ranny stara się mu za wszelką cenę pomóc, ale jednak, różnie to z nią bywa. Czasem po prostu nie potrafi. Jest lojalna mimo wszystko i ceni tą cechę u innych.
Nora jest mściwa i zawsze chce doprowadzić swoje zemsty do końca. Nie robi tego jednak tak, by wszyscy o tym wiedzieli. Woli się zemścić po cichu. Bracia uważali ją za masochistkę i sadystkę. I tak jest. Nora uważa, że ból ją wzmacnia. A zadawanie cierpienia innym i ich dręczenie sprawia jej radość. Przynajmniej się nie nudzi.
Od młodości samica była ciekawska i wiele rzeczy ją interesowało. Po ucieczce sama zaczęła się uczyć. Ciekawiły ją rośliny, różne taktyki w trakcie łowów... wszystko, oprócz własnych mocy. Żyła, jakby ich niegdy nie odkryła. Nigdy nie była zakochała i nie wie, czy w ogóle się do tego nadaje. Nawet w czasie godów, zawsze trzymała samców z daleka.

Cechy szczególne: Nora nie odróżnia się zbytnio od innych ibrysów. Ma szare oczy i nos a na lewej, przedniej łapie od stawu łokciowego do kości ramieniowej ciągnie się długa, widoczna blizna. Inne, które miała albo już zniknęły, albo nie widać ich spomiędzy białego, centkowanego futra.
Historia: Nora mając kilka tygodni została zabrana z gniazda razem z jej braćmi, przez ludzi. Niedługo po nich złapano też ich matkę. Każdego z nich zamknięto w osobnej, małej i zimnej klatce. Mała kocica nie miała pojęcia ci się dzieje. Zostali przetransportowani do jakiegoś obozu. Większość ludzi była uzbrojona, a pozostali sprawiali wrażenie cywilów. Młode koty zostały oddzielone od siebie i od swojej matki. Już następnego dnia rozpoczęła się ich tresura. W końcu najłatwiej wpłynąć na młodego, niedoświadczonego kota. Nikt nie był traktowany ulgowo. Nora przejęła strach do ludzi po matce, która jej go wpoiła. I trwała w tym strachu aż do pierwszej bitwy. Biorąc w niej udział miała niecałe dwa lata. Wtedy lęk zamienił się w obojętność a stopniowo, im więcej cierpienia dzikich kotów widziala, we wściekłość. Uświadomiła sobie, że przecież też jest kotem. A nie zabawką człowieka.
Pół roku później walczyła na froncie razem ze swoimi braćmi po raz ostatni. Jeden z nich postanowił okazać nieposłuszeństwo swojemu treserowi. Próbował go zagryźć. Zobaczyła tylko jak człowiek wyciąga specjalny drąg, zakończony czymś na kształt podkówki, z niebieskimi, migoczącymi końcami i przykłada go do boku jej brata. Paralizator. Samiec z rykiem upadł na ziemię i zaczął drżeć.
Nic więcej nie zobaczyla, bo jej treser gwałtownie szarpnął za białe futro i zaczął coś do niej krzyczeć. Chciał żeby zaczęła walczyć z jej pobratymcami, z kotami. Norę ogarnęła furia. Ostro ruszyła do przodu, a po chwili zahamowała. Jeździec przeleciał nad jej grzbietem i uderzył mocno w ziemię. Coś w nim chrupnęło. Samica nie spodziewała się, że pójdzie jej tak łatwo. Mężczyzna leżał nieruchomo. Rozejrzała się. Nikt nie zwracał na nią uwagi. Nigdzie nie zauważyła też znajomych białych futer...
Jej braci nigdzie nie było. To jej rodzina i zależało jej na nich ale z drugiej strony... prawie ich nie znała. Nie spędzali razem zbyt wiele czasu. Musiała wykorzystać tą jedną, jedyną szansę od losu. Czmychnęła z Północnego Frontu tak szybko jak tylko mogła. Było to niesprzyjające miejsce. Wysokie góry i mróz były tam niemal codziennością. Ale jej akurat żadna z tych rzeczy nie przeszkadzała. Przeszkadzali jej tam ludzie. Ale nic z tym nie mogła zrobić. Nie sama. Nie miała też odwagi stawać po stronie dzikich kotów. W końcu sama wcześniej walczyła wespół z ludźmi. To była dla niej hańba. Jej honor był splamiony krwią braci i sióstr wszelkiego rodzaju kotów. A wszystko przez to, że została złapana. Przezto, ze nie walczyła i dała się złamać ludziom ze strachu przed tymi dwunogimi poczwarami. Więc uciekła na południe, z dala od znanych jej walk i ludzi. Miała nadzieję, że jej rodzina przetrwa i zrozumie, po której powinni być stronie.
Po półrocznej wyprawie, gdy większość jej blizn już zniknęła, znalazła to stado. Itami nie była wobec niej ufna ale w końcu postanowiła przyjąć Norę do siebie. Samica od razu zniknęła w dżungli szukając odosobnionego miejsca, im bardziej kamieniste tym lepiej.

Właściciel : (do wypełnienia)
Ciekawostki:
- lubi przebywać w górach i skalistych miejscach
- im zimniej tym dla niej przyjemniej


Imię: Cylian
Płeć: Samiec
Wiek: 4 lata
Rasa: Lew
Stanowisko:
(do wypełnienia)
Umiejętności: Wolę nie chwalić się moimi umiejętnościami jestem dobrym łowcą tyle wystarczy,
Partner: Sam jak palec tak już bywa
Zakochany: Jest taka jedna dama która go zauroczyła swoim wdziękiem
Rodzina: Ma siostrę Yuko, która nie za bardzo go lubi, a nawet się do niego nie przyznaje.
Charakter: Cylian przede wszystkim jest bardzo tajemniczym osobnikiem, z resztą tak jak widać jest on, hym taki skrypty, chwila chwila co ja gadam, on wygląda na skrytego , te słowa bardziej pasują do tego osobnika, powiedzieć ci pewien sekret ? jedni patrząc na niego z pogardą inni natomiast z miłością z resztą co się dziwić, chcąc nie chcąc Cylian jest zabójczo przystojny, "nienawidzący go ludzie uważają iż jest on po prostu gnojkiem, czy mają racje hym może i mają lecz czy na pewno ? tego nikt nie wie", jak to się mówi nie oceniaj książki jak i człowieka po okładce, chodź jeśli mówimy tu o człowieku nie powinno używać się słowa, "okładka" bardziej można rzec po prostu "wyglądzie" gdyby tak się nad tym zastanowić to coś mi się zdaję iż te słowa kryją w sobie ociupinkę prawda, dla tego proszę cie grzecznie nie oceniaj mnie po okładce to znaczy wyglądzie, tak wiem wyglądam na słodkiego, tajemniczego, uroczego itp, jednak szczerze mówiąc sam nie wiem czy taki właśnie jestem, wydaje mi się iż ukrywam się pod maską, która pokazuje moje drugie ja, gdyż to pierwsze jest z byt okropne by je poznać, hym moja osoba lubi bardzo nieśmiałe samice, nie, nie chwila, nie mogą być bardzo mocno nieśmiałe, takie mnie irytują, mają mieć w sobie ukryte tajemnice które tylko ja będę mógł odkrywać, moja osoba jest wymagająca co do kobiet, pierwszej lepszej nie dotknie, trzeba zachować chodź by pozory, mówiąc szczerze chłopak jest typowy "bad boy" taki niegrzeczny a za razem tajemniczy, nie pokazuje tego z byt często, gdyż najlepsze zawsze zostawia się na deser, sama nie wiem co można by tu jeszcze o nim powiedzieć, lubi grać na instrumentach, od dziecka kocha muzykę, zawsze powtarza, że nie może bez niej żyć, nie znosi sztucznych dziewczyn udających kogoś kim nie są, lubi prawdziwe piękno, a co najważniejsze potrafi je dojrzeć i docenić, Cylian nigdy nie zostawia nikogo w potrzebie, jest i zawsze będzie na zawołanie, czasem jest jak obronny pies, tak wiem dziwne to co mówię, jednak prawdziwe, co by tu jeszcze dodać, ten osobnik płci mniej pięknej jest bardzo ale do bardzo szarmancki, nie na widzi gdy ktoś bawi się kobietami, ma do nich wielki szacunek którego nikt nie zniszczy, ah no tak Cylian nigdy nie zdradzi swojej wybranki, będzie kochał oraz szanował ją aż do śmierci, wydaje mi się iż tyle by było na temat, gdyż nie powiem nic więcej o nim gdyż, ponieważ nie chce i nie muszę.
Cechy Charakterystyczne: Samiec ma bardzo nietypową sierść, niebieskie oczy wyglądające jak by oślepną, jego sierść jak widać jest biało brązowa.
Historia:Więc jak możecie zobaczyć u mojej siostry Yuko, była nas piątka trzech synów dwie córki miał mój ojciec razem z matką, od dziecka uwielbiałem spędzać samotnie czas, bardzo często znikając z oczy moim rodzicom, żyłem w swoim świecie, zawsze szalony dziwak nie myślący o niczym prócz przeżycia nowej przygodzie, tak od zawsze byłem inny, jednak nie to jest ważne moja historia jest bezsensowna, w dniu w którym zaginęła moja siostra ruszyłem by ją odnaleźć, jak możecie się zorientować nie było łatwo, jednak starałem się jak mogłem, szukałem ją bardzo dług czas, lecz gdy już ją znalazłem ona stała się całkiem inną osobą, dołączyłem tu dla niej chciałem być blisko niej, chodź ona chciała już na zawsze być sama, zmieniła się lecz to i tak nie jest ważne, jest moją siostrą i zrobię wszystko by znów była taka jak kiedy.
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki: Nie powiem moja tajemnica

Imię: Yuko 
Płeć: Samica
Wiek: 3 lata
Rasa: Tygrysica
Stanowisko: (do wypełnienia) 
Umiejętności: moje umiejętność hym, to dosyć skąp likowane pytanie, na które nie wiem co odpowiedzieć, tak mam parę ciekawych umiejętności jednak każda moja umiejętność, jest moją wielką tajemnicą o której nie chce opowiadać.
Partner: Niestety nie ma,samotność ją dotyka
Zakochany: Jest jeden samiec który zauroczył ją swoim niesamowitym wyglądem.
Rodzina: Pamięta ich doskonale jednak nie chce o niech mówić, cierpi gdy o nich myśli.
Charakter: Yuko jest zależny od tego w jakim stanie psychicznym jest w danym momencie , ponieważ ta oto dziewczyna w mgnieniu oka z wesołej i bardzo słodkiej postaci potrafi zmienić się w bardzo wredną a za razem podłą osobę, Yuko będąc w swoim stabilnym stanie psychicznym jest bardzo sympatyczną i przyjacielską osóbką. Chodź ta oto osoba jest nie co skryta, to gdzieś tam w głębi pała szczęściem i radością, tak, tak nie da się ogarnąć tej dziewczyny, są dni gdy
Yuko szybko się denerwuje i nie umie usiedzieć na tyłku, chodź dziewczę pięknej swej urodny
nie na widzi kłótni czasem sama ją zaczyna, chcąc pokazać przede wszystkim fakt iż w pewnej sprawie ma rację, Yuko bardzo szybko potrafi jednak zrozumieć swój błąd dla tego stara się go naprawić, dziewczyna jest cholernie uparta, czasem lubi zajść za skórę, szczerze mówiąc gdy się tak zastanawiam to Yuko jest bardzo ale to bardzo dziwną dziewczyną, gdyż raz potrafi być uległa, kochająca a znów innym razem potrafi być osobą cierpiącą w samotności nie ukazując bólu czy też żalu, nie możliwe a jednak, Yuko dziewczyna jeśli kiedyś się zakocha poświęci na pewno wszystko walcząc o tego jedynego, Yuko nie ma przyjaciół gdyż jej psychika jest tak nie stabilna, iż sama owych ludzi będzie odpychać od siebie, pewnie gdyby była normalna tak w miarę, miała by przyjaciół i prawdziwie by się zakochała,ta skromna osóbka jest bardzo szczera, nie znosi kłamstwa.
Yuko ma dużo zalet takich jak opieka nad innymi, (oczywiście tylko w stanie stabilnym)
waleczne serce i głupi rozum, który czasem każde jej zrobić coś czego na prawdę nie chce. (podkreślam zachowuje się tak tylko w stanie stabilnym), dziewczyna chcąc nie chcą jest bardzo pewna siebie dla tego nie boi się życia, Yuko gdy się denerwuje potrafi gadać sama do siebie, tak wiem wiem dziwne lecz prawdziwe, dziewczyna gdy się cieszy często gada to co jej ślina przyniesie na język, czasem nawet nie myśląc czy jej wypowiedz ma jakikolwiek sens, sama nie wiem czy nie powiedzieć po prostu w prost ta młoda dama powinna zostać zamknięta w psychiatryku.
Teraz mogę w skrócie dodam coś jeszcze od siebie, tak prosto z serca, jeśli ją zdenerwujesz obudzisz w niej jej psychiczne ja, w takim momencie radzę ci po prostu wiać, gdyż ta skromna osoba jest bardzo wulgarna i podła dla innych. nie pozwoli by ktoś mówił jej co ma robić, podczas swego pobudzonego psychicznego ja, owa dama nikogo nie szanuje ma wszystkich za przeproszeniem głęboko w tyle, na twoim miejscu umarzała bym na nią, gdyż tacy ludzie są najniebezpieczniejsi,
Mówiąc już tak jak w rozprawce o zakończeniu, w tym momencie czytając ten charakter czujesz, że ta dziewczyna jest nie zbyt normalna, w takim razie cieszę się niezmiernie jeśli chcesz wpakować się w to bagno, krzyżyk na szczęście, flaga na łeb i za ojczyznę proszę państwa.
Cechy Charakterystyczne: Co może być moją cechą charakterystyczną, nietypowy jaskrawy wygląd sierści, słodkie oczy w których można zobaczyć smutek, chyba nic innego nie jest moją charakterystyczną cechą.
Historia: Yuko urodziła się w przepięknej dolinie, samica miała jedną siostrę i trzech braci.
Jej starsza siostra z opowiadań rodziców zaginęła, mała tygrysica zawsze przeżywała stratę siostry, chodź nigdy jej nie poznała, musiała na tomista znosić swoich braci, którzy bardzo ją denerwowali.
Yuko dorastała w samotności, często uciekając z domu, i z doliny spokoju.
Pewnego dnia samica uciekając z doliny, spotkała na swojej drodze dwa bardzo groźne stworzenia mówię tu o ludziach, którzy chcieli ją złapać i zabrać do cyrku by wytresować, jednak nasza Yuko nie miała zamiaru dać się złapać, wykorzystała trochę swego sprytu i uciekła przed wrogami to właśnie w tedy samica zgubiła się, nie mogła już wrócić do domu, gdyż nie pamiętała gdzie on jest, prawie trzy miesiące szukała domu, jednak nigdzie go nie znalazła, pogodziła się z samotnością i po raszką, chodź było jej z tym źle musiała to zaakceptować, trzy miesiące samotności spowodowało iż trochę jej odbiło, gdy znalazła nowe stado postanowiła tam dołączyć, chcąc nie chcą nie było tam aż tak źle, chodź trudno było jej się przyzwyczaić do obecności innych, ale po czasie przywykła.
Właściciel: (do wypełnienia) 
Ciekawostki: Ciekawostek o mnie jest wiele, możesz je poznać jeśli zechcesz, warunek jeden musisz tego chcieć, nie bój się i zagadaj będzie dobrze. 



Imię: Stella
Płeć: Lwica
Wiek: 3 lata
Rasa: Lew
Stanowisko: Strateg
Umiejętności: Hm... sama w sobie trenuje pewną umiejętność jaką jest tkzw "przetrwanie", głównie chodzi o panowanie nad samym sobą. Najgorszym wrogiem jest brak zahamowań, niszczycielską formę posiada każdy z nas i dobrze wiemy co możemy zdziałać. Podobnie mam i ja, wiem co mogę zrobić nie kontrolując swojej mocy, otóż potęga nad ogniem wymaga równowagi ale i precyzji. Jak już wyczytaliście władam nad jednym z podstawowych żywiołów. Moim "znakowym" ubarwieniem są czerwone znaki pod oczami, jak i ciekawy Medalion odziedziczony (więcej w historii). Ogień jest bardzo niebezpieczny i niestety szybko sie rozprzestrzenia, władza nad taką mocą może zniszczyć każdego od środka, a nawet i stworzenia żyjące dookoła. Ale to nie tylko nad żywiołem pracuje, oczywiście nad tym to jest nieustanny trening, ale i również nad walką wręcz. Nie za bardzo opłaca sie mi ciągle używanie magi. Im częściej tym więcej ofiar oraz niekontrolowanych potyczek. Mam swoje własne bronie do tego oraz siła zbudowana na losie który mnie wychował, nigdy mi jej ie brakuje.
Partner: Hm... szczerze podczas swego życia nie natrafiła na nikogo wartego serca. Były zauroczenia... były dziwne dreszcze ale to nigdy nie podążało dalej. Nie ukrywa że jest zainteresowana...
Zakochana wWygląd nic nie znaczy... żeby móc naprawdę sie zauroczyć , trzeba głęboko spojrzeć w oczy, by móc dostrzec jakie sie ma serce...
Rodzina: Tęsknie strasznie za moją matką... Niestety nie wiem czy nawet żyje.
Charakter: Przez całe życie jestem spokojna oraz wesoła. Kocham wręcz się śmiać... Głównie tu chodzi o równowagę, nie mogę pozwolić by moja zła strona przejęła kontrole, wtedy grozi to śmiercią osób mi bliskich. Jeżeli szybko się nie opanuje moja agresja i brak uczuć rosną w siłę. Im później tym gorzej, również dla siebie samej... A tak to jest spokojnie, jestem wytrzymała psychicznie jak i fizycznie. Wole całym sercem otulać stworzenia które tego potrzebują. Jest to tak zwanym mym celem podążanie do uśmiechu innych oraz bezpieczeństwa życia słabszych. Wiarą w to że każdy ma prawo żyć pcha do przodu. Nie zaprzestanę nigdy tym podążać, zawsze chętna do udzielenia pomocy. Chociaż czasami dobija mnie uczucie samotności to szybko mija gdy tylko widzę uśmiech młodych istot które dostały ode mnie szanse na życie... Nawet jak potrzebują opieki, matczynym promieniem serca otulam wszystkich... Nie przepadam za bójkami, wole rozwiązania logiczne, ale to nie znaczy że w ostateczności nie rzucę się do gardła przeciwnikowi. Całą moja moc waleczna jest w duszy jak i odwaga, zapisane w genach nie zniknie!.
Cechy Charakterystyczne: Czerwone znaki pod oczami oraz czerwony wisiorek daje znak iż panuje nad ogniem, ale nie tylko... te symbole również pokazuje diabła w sercu, innymi znakami diabła są wysuwające sie rogi z kości czaszkowych , oraz naostrzone pazury , świecące oczy a nawet krwiste znaki które pojawiają się na całym ciele. A tak w normie to mimo że jest lwem posiada ogon geparda jak i parę jego cętek na tyle.
Historia: Od urodzenia uznawana była za stworzenie które nie zasługiwało na życie. Szaman uznawał że przyniesie klęskę w postaci diabła, i spali całą ziemie oraz zgładzi stworzenia żyjące w harmonii. Wtedy piekło przejmie władze nad dobrem... Przyszedł specjalnie do pewnej rodziny lwów... Zanim sie Stella narodziła ten wyruszył już w wyprawę. Ponad 10 lat prowadziło go do celu... Aż doszedł do niej. Matka nie zgadzała sie na zgładzenie własnej córki. Gdy ta jeszcze nie otworzyła swoich oczek, już toczyła sie walka o jej życie. Matka wygrała a szaman zniknął w ostatku tchu z przerażonym głosem mówiący słowa.. "Nadejdzie zagłada z jej łap!". Stella dorastała bez wiedzy o swej mocy, dopiero gdy ukończyła dany etap, matka podzieliła się z nią swoją mądrością. Dzielnie słuchała , mimo to nie wiedziała do końca jak opanowywać swój dar... a może przekleństwo. Nie była jednak sama... Matka przez ten cały czas byłą przy niej. Nauczyła ją wszystkiego.. walki wręcz.. inteligencji i w połowie oponowania. Gdy skończyła 2 lata, samica pewnego razu straciła kontrole... Dała się za bardzo ponieść potędze.. nie pamiętała potem nic. Znalazła sie w innym miejscu, nie wiedziała jak daleko z stąd była jej matka oraz dom... Ani w którą stronę. Miała krew na łapach i całym ciele. Wołała matkę, mimo to nie było dopowiedz. Więc błąkała sie po świecie w poszukiwaniu nowego domu... Pewnego razu napotkał ją ten sam szaman... O dziwo nie chciał robić jej krzywdy. Dostrzegł w niej jednak potęgę serca. Zaopiekował się nią jak własną córką przez parę miesięcy obdarowując talizmanem który miał pomóc opanować swój cichy dar. Nadszedł czas by opuściła ciepłe miejsce i zaczęła szukać nowego domu. Pożegnała się i ruszyła w świat przyrzekając sobie, że mocą będzie pomagać... oraz że demon nigdy nie zapanuje nad jej sercem... Nawet szaman jej zaufał... Tak żyje do dziś... Nigdy nie kończy treningu...
Właściciel: (do wypełnienia)
Ciekawostki: Zmiana nastroju ciała na chudszy oraz zmiana nastawienia kości powoduje u niej większe przyspieszenie i siłę w łapach.
Nie przepada za silnymi podmuchami i boi się ryb.

Inne Zdjęcia: X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X X



Imię: Hota
Płeć: Samiec
Wiek: 1 rok
Rasa:  Lwiątko
Stanowisko: Za mały
Umiejętności: Hota mimo swoich rozmiarów, potrafi dobrze panować nad swoją mocą, jednak nie za bardzo wie jak jej użyć.Hota posiada też zdolności przewidywania przyszłości, potrafi opisać każdy szczegół  jaki wyda się w pewnym czasie.Hota gdy przeżywa jakieś rozdarcia emocjonalne lub psychiczne nie panuje nad mocą, która potrafi zniszczyć wszystko,a nawet może zadziałać to przeciwko niemu. 
Partner:Za mały
Zakochany:Obczaj linijkę wyżej
Rodzina: Umarła
Charakter: Hota jako lwiątko jest bardzo strachliwym malcem, przestraszy się nawet własnego cienia, a co dopiero mowa o dorosłym lwie.Cichy, rzadko co mówi.Gdy się boi nie potrafi wykrztusić ani słowa. Hota gdy pozna bardzo miłe lwy jest wstanie im nawet zaufać.Jest nie co lekkomyślny, przez to omal nie stracił życia, w jednej obytej przez niego przygodę ze szczeniakiem hien.Hota jest bardzo kreatywny i pomysłowy, wiecznie by coś malował albo rysował. Hota nigdy nie kłamie, on w ogóle nie umie kłamać, w strachu potrafi powiedzieć wszystko.
Cechy Charakterystyczne: Hota to małe lwiątko więc nie spodziewać się po nim żadnych blizn. Jednak na prawym uchu ma ślad ugryzienia hien.
HistoriaHota urodził się w więzieniu, źli ludzie zabrali go od rodziców a ci zginęli w jego obronie.Mimo że, nie widział ich ponieważ nie potrafił jeszcze otwierać oczu. Jednak kilka miesięcy jeden lew rzekł mu, że tam gdzie stoi to grób jego rodziców, stąd stał się bardzo strachliwy.
Często przesiadywał obok grobu rodziców, a czasem nawet spał obok.
Gdy uzyskał rok udało mu się uciec od złych ludzi i tak zaczęła się jego przygoda, w której poznał Cercila, szczeniaka hien. Rodzice małego szczeniaka odebrali to spotkanie jako złe i przepędzili małego Hotę. Później spotkał ogromnego lwa o imieniu Kovu.

Właściciel: (Do wypełnienia)
CiekawostkiJest uczulony na sierść hien
Panicznie boi się mrówek i wszystkich owadów latających
Jest nieśmiały





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz