Nieobecni !!

Znajdują się tutaj Dzikie zaginione na jakiś czas koty "Nieobecne" 

 


Imię: Cassidy
Płeć: Samica
Wiek: 3,4 lata
Rasa: lampart
Stanowisko: Szamanka/Medyczka
Umiejętności: Cassidy nie bez powodu jest szamanką i medyczką. Samica potrafi uzdrawiać, chodź zabiera jej to dużo energii. Do tego potrafi kontaktować się z duchami, przodkami. Kiedyś nazywano ją nawet przez to medium. Uczy się też wchodzić do ich świata, czyli jednocześnie stawać się duchem. To drugie udało się jej dwa razy, to pierwsze raz, ale na bardzo mało. Oprócz tego włada piaskiem i czasem, potrafi stworzyć klepsydrę, która odliczać będzie czas od tego co zechce, nawet śmierci danej osoby. "Klepsydry" tak jak mocy związanych z duchami, nie opanowała w pełni. Cassidy jest bardzo zwinna i szybka, panuje również nad naturą. Samica ta nie ma zbyt wielkiej siły, co zawsze utrudniało jej w małym stopniu życie na wojnie. Cassidy już do małego kociaka interesowała się rysowaniem znaków. Gdy podróżowała, odkryła, że jest to jej moc. Są to pradawne znaki, pozwalające jej, np. niedługie zahipnotyzowanie danej osoby, czy też stworzenie wokół siebie chwilowej tarczy.
Partner: ---
Zakochany: ---
Rodzina:
siostra Cantara
Charakter: Cassidy jest radosną, miłą oraz pomocną samicą. Mimo tych cech, które tu wymieniłam, nie jest nadzwyczaj ufna. Pierw woli przekonać się do danej osoby i ją sprawdzić, zanim zaufa. Jest bardzo inteligentna, a zwłaszcza sprytna. Ma wiele różnych pomysłów, co jest też skutkiem rozwiniętej wyobraźni. Potrafi jednak zastopować, gdy musi, wie też co może się udać. Nikomu nie odmówi pomocy. Czasem potrafi być nieśmiała i cicha, ale rzadko się to zdarza. Jest nadzwyczaj przekonująca i zabawna.
Cechy Charakterystyczne: Cassidy ma różne ozdoby na ciele i parę blizn.
Historia: Cassidy nigdy nie poznała swoich rodziców, a Cantara nigdy jej o nich nie opowiadała. Była bardzo mała, gdy jej siostra została schwytana i zabrana do niewoli. Zaś ona sama uciekła. Parę dni potem znalazła ją młoda kobieta i zaopiekowała się samicą. Cassidy mieszkała z nią do pierwszego roku życia, gdy w końcu kobieta zmarła na raka. Wtedy jeszcze młoda musiała wyruszyć w las. Miesiąc później złapali ją, gdy się tego nie spodziewała. Jej moce były rozwinięte w małym stopniu, a więc by się jej nie przydały. Przydzielili ją do młodego chłopaka o blond włosach i chytrym uśmieszku. Był średniego wzrostu i budowy. Zachowywał się wobec niej neutralnie. Czasem, gdy była taka potrzeba bił ją. Zdarzało się też, że do niej mówił i dawał lepsze jedzenie. Był bardzo dobrym trenerem i wiele ją nauczył. Jego metody były dziwne, raz zagadywał ją, aby straciła skupienie, innym razem atakował od razu. Chciał nauczyć ją wielu rodzajów walk. W późniejszych czasach zaczął pomagać rozwijać jej swoje umiejętności i wpuszczać na ring z innymi zwierzętami. Gdy ruszyli na wojnę, wszystko się zmieniło. Zrobił się bardziej troskliwy i stanowczy. Zginął na polu bitwy, kazał jej uciekać, gdy był przy krańcu życia. Ta wykonała jego rozkaz bez wahania. Pożegnała go spojrzeniem i odeszła. Cassidy tydzień po ucieczce była w stanie normalnie się poruszać. Miała wtedy 2,5 lat. Od tamtej pory zaczęła podróżować. Jej największe przygody to: gdy pływała na statu piratów z dwoma innymi lampartami, tygrysem i lwem, przeżyła wtedy wiele fajnych chwil. Drugą z nich to miesięczny pobyt w indiańskim plemieniu. Gdzie z bardziej liczną grupką zamieszkiwała tereny plemienia. Byli dla niej bardzo dobrzy. Zaprzyjaźniła się bardzo z jednym człowiekiem, który na pożegnanie dał jej pióro, które zawsze nosił. Po jeszcze paru innych przygodach trafiła na swoją siostrę, która ją szukała, po czym ruszyła razem z Cantarą do stada.
Właściciel: nati10139
Ciekawostki: ---
Inne Zdjęcia: ---



Imię: Drago
Płeć: Samiec
Wiek: 9 lat
Rasa: Tygrys
Stanowisko: Zwiadowca
Umiejętności: Drago ma bardzo wyostrzone zmysły szczególnie słuch i węch.Spowodowane jest to tym ze podczas walki stracił jedno oko i jego ciało musiało sobie jakoś zastąpić ten narząd.  Panuje tez nad śmiercią i życiem. Umie wskrzesić każdego nie ważne jakie ma rany,pod warunkiem ze agonia nastąpiła nie więcej niż dwie godziny wcześniej.  Nie musi się wiele nagimnastykować aby odebrać komuś życie przychodzi mu to z łatwością. Wystarczy zwykłe odebranie duszy które Drago wyciąga  ze swoich ofiar. Lecz ta moc jeszcze nie jest dokładnie wyćwiczona i czasem zawodzi bardzo często. Włada czasem , dzięki czemu może przewidzieć ruchy przeciwnika, zmienić bieg wydarzeń, a nawet podróżować w czasie .Panuje także nad umysłem , dzięki czemu czasem może kontrolować umysł przeciwnika , zaglądać w jego myśli oraz może spowodować , że przeciwnik padnie i będzie mu pękała głowa z bólu . Włada czasem krwią , dzięki czemu może marionetkować czasem każdym . Ma umiejętność znikania i teleportowania się .
Partner: Brak kto by go chciał ?
Zakochany: Nie ..
Rodzina: Matka zginęła razem z Ojcem
Charakter: Drago tak jak większość dzikich kotów miał ciężki start. Z Natury jest sympatyczny i niegroźny,ale pod warunkiem że nie przeszkadzasz mu ani nie obracasz się przeciwko niemu.
Nie lubi sprzeciwu,wie ze nie każdy musi go popierać ale woli unikać zbędnych kłótni i rozmów.
Jest pewny siebie,jednak nie może pozwolić sobie na łatwowierność i raczej nie ufa nikomu.
Męczy go towarzystwo innych,dlatego znacznie łatwiej mu wytrzymać ze samym sobą.
Wiele widział w życiu dlatego ciężko go wystraszyć,praktycznie stał się odporny na wiele bodźców.
To szczery Tygrys jest fair w stosunku do innych i tego samego oczekuje w stosunku do siebie.
Nie nawiedzi kłamców,od razu wykreśla ich  i stają się dla niego nikim. Trafiają na listę podejrzanych typów których Drago bacznie obserwuje i ostrzega przed nimi. Ponieważ nie toleruje kłamstwa sam jest szczery aż do bólu woli powiedzieć prosto w oczy bolesną prawdę niż słodkie kłamstwo.
Cechy Charakterystyczne: Drago to Zwykły tygrys Bengalski jednak posiada rudo białe umaszczenie,ma więcej bieli a jego pręgi są czarne a niektóre ciemnobrązowe. Do tego podczas jednej z walk ucierpiało jego lewe oko. Niemal je stracił ale jakimś cudem pozostało na miejscu zostało tylko owinięte bandażem w nadziei że nie wypadnie albo się zagoi.
Historia: Drago jako mały kociak zasmakował początkowej wolności. Wtedy jeszcze nie doceniał tego,że nie jest wśród metalowych krat on ich po prostu nie znał. Był jedynakiem a jego rodzice bardzo go kochali i wychowywali na mądrego,silnego tygrysa. A raczej chcieli go wychować,jednak los bywa przewrotny. Jednego dnia Drago miał wszystko rodzinę,wolność a drugiego siedział w ciasnej klatce widział jak ludzie zabierają gdzieś jego rodziców. nigdy nie zapomni tego widoku nie zapomni tego strachu który wtedy odczuwał. Młody tygrys była zgubiony nie wiedział co go czeka,nie rozumiał co się dzieje. Był przewożony z miejsca na miejsce  aż w końcu trafił do dziwnego pomieszczenia były tam inne tygrysy oraz dzikie koty młode,trochę starsze,w jego wieku wszystkie były tresowane. Doznał co to głód i walka o przetrwanie za każde zwycięstwo najadał się do syta i w taki sposób stał się jednym z kotów dla rozrywki żołnierzy. Miał za sobą wiele walk w jednej stracił oko,co prawda był cenny więc ludzie starali się je uratować. Im więcej walczył tym do większych rozlewów krwi dochodziło. Nie wytrzymał coś w nim pękło pewnej nocy wykorzystał okazję tego iż jego klatka była niedokładnie zamknięta. Bezszelestnie wydostał się z obozu i uciekł tam gdzie go łapy poniosły byle jak najdalej i dotarł do Stada Potępionych Dusz 
Właściciel: Emazra
Ciekawostki: -
Inne Zdjęcia: -



Imię: Cantara
Płeć: samica
Wiek: 5 lat 
Rasa: lampart
Stanowisko: Łowczyni,często pomaga strategom ma do tego głowę dlatego chętnie przyjmują jej pomoc 
Umiejętności: Cantara potrafi nie tyle co władać żywiołami, a robić z nimi co chcę. Jej umiejętności jeszcze się rozwijają, jednak żywioł ognia i powietrza opanowała perfekcyjnie. Dobrze idzie jej też z wodą, najgorsze problemy ma z ziemią, nie rozumie tego żywiołu i chyba nie  zrozumie. Do składu można dodać też śnieg, lód itp..Oprócz tego samica podczas treningów nauczyła się bezszelestnego poruszania się. Treserzy myli dla niej bezlitośni, często im uciekała i chowała się. Zajmowała się też tropieniem, dzięki czemu jej zmysły wyostrzyły się. Cantara jest dość silna, tak jak i szybka, czy też zwinna - w normalnym stopniu. Udało jej się uciec, dzięki mocy, którą odkryła niedawno i do końca nie opanowała. Jest to władanie ciałami i umysłami. Jednak ta umiejętność zabiera jej dużo energii, a po za tym, nie jest w pełni opanowana. Podczas ucieczki nauczyła się świetnie maskować.
Partner: Delgado 
Zakochany: Delgado 
Rodzina: ---
Charakter: Cantara ma respekt do innych, jednak nigdy nie odmówi pomocy, tak ją życie nauczyło. Gdyby nie to, że nauczyła się zakładać maskę obojętności, ujrzałbyś ją zawsze przygnębioną. Samica martwi się o siostrę, bo nie wie co z nią. Jednak to wszystko maskuje obojętnością i chamstwem. Nie wiele osób może zauważyć, że w jej oczach tkwi rozpacz i smutek, a także nienawiść do ludzi. Jest odważna i uparta, a do tego bardzo inteligentna oraz sprytna. Nie brak jej też pomysłowości, co przyczynia się też do wymyślania bardzo dobrych strategii.
Cechy Charakterystyczne: Cantara ma bardzo puszysty i mocny ogon. Do tego ma wyjątkowe ubarwienie, pozwalające się świetnie maskować. Ma też parę mniejszych blizn i jedną większą na boku tułowia.

Historia: O jej historii można by opowiadać, lecz zdradzę tylko najważniejsze wydarzenia. Cantara została schwytana broniąc młodszej siostry. Ludzie napadli ich jaskinię, wiedząc, że się tam ukrywają. Samica, wiedząc, że zabiją małą Cassidy bo była im bezużyteczna zaatakowała. Wiedziała, że nie wygra, ale chciała uratować siostrę. Gdy atakowała jednego z ludzi, drugi złapał ją i unieszkodliwił. Jedyne co mogę wspomnieć o jej trenerze, to że był bezlitosny. Bił ją, dzięki czemu tak dobrze ją wytresował. Nie raz była maltretowana i wykorzystywana. Jej trener miał już dzikiego kota, samca, którego wykorzystywał do "tresowania jej". Lampart miał na imię Armers. Samica miała urodzić jego szczeniaki, których nie chciała jak jej "właściciel". Gdy tylko urodziła pozbyli się ich, a trener przestał korzystać z pomocy lamparta. Trener był wysokim, dobrze zbudowanym mężczyzną, o brązowych, niemalże czarnych oczach. Jak już wcześniej wspomniałam była trenowana przez zmuszanie do "pracy". Efekty na początku były słabe, potem raptownie się poprawiły. Dzięki przemocy, której używał jej trener wiele się nauczyła. Czasem wypuszczał ją na ogrodzony las, gdzie błądziły inne dzikie koty. Była to taka arena, tam walczyli o życie. Cantarze udawało się wygrywać, dzięki czemu przeżyła. Samica podczas wojny zostawała używana do tropienia, za to Armers do walki. Cantara i tak czasem walczyła. Uciekła podczas tropienia, kiedy to ukryła się na drzewie, a trener nie mógł jej znaleźć. Gonił ją, mimo wszystko nie widząc, gdy w końcu jej się udało. Żyła z polowań, inne zwierzęta bały się jej, ze względu na blizny. Wiedziały kim jest, ona zaś się nimi nie przejmowała. Dotarła tu przypadkiem, zawsze myślała, że nigdy nie znajdzie rodziny, a zwłaszcza siostry. Myliła się, bo znalazła rodzinę, tutaj... a co do siostry. Tak na prawdę nie wie co z nią.
Właściciel: nati10139
Ciekawostki: ---
Inne Zdjęcia:
 ---

Imię: Saphira
Płeć: samica
Wiek: 4 lata
Rasa: Pantera
Stanowisko: Szpieg
Umiejętności: Przez swoje wyjątkowe oczy widzi więcej niż inni. Potrafi dostrzegać energię innych istot niczym mgłę, lub ślad zapachu. Czyni to z niej doskonałą tropicielkę - lub szpiega. Ta zdolność pozwala jej też niekiedy "zajrzeć w przyszłość" i zobaczyć z kilkusekundowym wyprzedzeniem co zrobi jej przeciwnik. Mało kto potrafi się ukryć przed jej wzrokiem. W dodatku potrafi nawiązywać kontakt ze Światem Cieni - duchy, zjawy i ożywione cienie... Jej cenną umiejętnością jest odczytywanie w szczególności ukrytych, ale i też tworzenie i używanie wszelkiego rodzaju runów.
Partner: Nigdy nie pozwolono jej na miłość...
Zakochany: na razie nikt nie podbił jej serca 
Rodzina: Rodzice zostali zabici, jak reszta rodzeństwa, tylko jeden brat przeżył...ale nawet nie wie gdzie jest. 
Charakter: Ciężko opisać ją tak w dwóch słowach. Jej charakter bowiem zmienia się w zależności od sytuacji w jakiej się znajdzie, czy tych z którymi nawiąże kontakt. Na początku z wielkim dystansem podchodzi do relacji z innymi, zaufanie buduje bardzo powoli. Jest zamknięta w sobie, wręcz można powiedzieć "chłodna", nie ukazuje swoich uczuć tak łatwo. Smutki i bóle przeżywa w samotności. Jej podstawową cechą jest stoicki spokój i opanowanie, umysł chłodnego analityka. Perfekcyjny strateg. Ona nie zacznie panikować w sytuacji bez wyjścia. Ona rozejrzy się, znajdzie słabe lub istotne punkty. I tym samym znajdzie rozwiązanie.
"Nigdy mi nie mów, że czegoś nie da się zrobić, że coś jest niemożliwe, bo ja ci udowodnię, że jednak jest możliwe i w tedy zobaczymy komu będzie głupio" - to niemal jej motto. Z powodu swoich umiejętności jest dość... em...uduchowiona. Wszystko co ją otacza, wszystko widzi z własnej perspektywy. W końcu nie każdy widuje duchy i cienie, które snują się za nią, nękając wizjami lub swoimi problemami.
Jej anielska wręcz cierpliwość zdaje się nie mieć granic. Możesz ją męczyć, dręczyć a i tak nie wyprowadzisz jej z równowagi. Jednak licz się z tym, że odegra się na tobie w najbardziej perfidny sposób. O tak. To mistrzyni cichej zemsty.
Jak to kot, chodzi własnymi ścieżkami. Idzie obok ciebie, a tu nagle puf! Zniknęła. Pobiegła za duchem, lub rozszyfrować pozostawione przez kogoś runy.
Można ją w końcu zranić, lecz w tedy trzeba liczyć się ze zwrotem jej charakteru o 180 stopni. Zrań nie ją, a bliskie jej osoby - będzie cię ścigać do końca życia. Sprawi, że życie stanie się dla ciebie koszmarem.
A teraz trochę tych lepszych cech. Bo tak, ona takie posiada...
Zawsze stara się najpierw zrozumieć tych, z którymi ma kontakt. Gdy przełamie się jej "barierę", staje się dobrą, uczynną osobą. Nie chce ranić bliskich jej osób, przez co zdarza jej się zwyczajnie od nich izolować. Jest niesamowicie odważna,niekiedy na granicy z szalona/lekkomyślna. Ma niekonwencjonalne podejście do...wszystkiego.
Jak każdy kot i wojownik pilnuje swojego, nie daje sobą pomiatać i jest bardzo waleczna. Czasem aż za bardzo.

Cechy Charakterystyczne: Przenikliwe fioletowe oczy, gęste futro poznaczone nie cętkami, a runami.
Historia: Wychowała się w północnych lasach pewnej surowej, acz pięknej krainy. Jako najstarsza z czwórki rodzeństwa przejęła rolę rodziców, gdy ci zostali zabici przez kłusowników. Przez długi czas żyli spokojnie... polowania, wędrówki, wspólne odkrywanie swoich talentów. I to te "talenty" ściągnęły na nich zgubę.
Pierwsza została złapana najmłodsza siostra. Potem dwaj bracia. Na końcu ona. Stawiała największy opór, ukrywała się w najgłębszych częściach morderczej puszczy. Nigdy by jej nie znaleźli. Ale mieli coś, co sprawiło że sama do nich przyszła. Zrobiła to jednak za późno.
Torturując jej rodzeństwo chcieli ją wywabić. Poddała się, ale udało im się katuszami doprowadzić do śmierci najmłodszej z rodzeństwa.
To był początek końca. Początek treningu.
Walczyła, buntowała się. Udało jej się doprowadzić do ucieczki braci. Ona sama została. Treningi, walka... zmieniły ją. Zahartowano ją niczym stal. Okazywała jedynie niezbędne minimum posłuszeństwa. Dzięki swojemu sprytowi, sile, zwinności... błyskawicznie zdominowała pozostałe koty. Używano jej w wielu walkach, a także jako szpiega. Ten "zawód" najbardziej jej odpowiadał.
Głęboko w sercu krył się żal po śmierci siostry... ukrywany, ale nie zduszony.
W końcu mogła się odegrać. W końcu mogła nacieszyć się zemstą. Doprowadziła do porażki swoich "właścicieli". Zrobiła to po tym, jak zmusili do walki z...własnym bratem. Jednym z tych, którzy uciekli. Najwyraźniej został ponownie złapany. Gdy odmówiła walki własnoręcznie zabili go na jej oczach. Po raz kolejny widziała śmierć najbliższego. To przelało czarę goryczy. Zaatakowała ludzi i zabiła większość z nich, a następnie uciekła.
Przez długi czas samotnie przemierzały góry i lasy...by w końcu natrafić na to stado. Stado tych, który w sercu noszą te same blizny...

Właściciel: Amikaa345
Ciekawostki: Brak. Jest bardzo skryta. Jeśli chcesz, dowiesz się w swoim czasie ;)
Inne zdjęcia: brak


Imię: Rebecca
Płeć: Samica
Wiek: 5 lat
Rasa: Tygrys szablozęby, nieco zmutowany
Stanowisko: Łowczyni 
Umiejętności: Już po wyglądzie jej sylwetki można zauważyć, że tygrysica posiada dużą siłę, której normalne tygrysy nie posiadają. Mimo sporej masy ciała, potrafi poruszać się bardzo cicho i szybko, co znacznie ułatwia jej posadę. Jednak coś za coś. Becca naturalnie ma śliczne, stalowe oczy, ale przez liczne eksperymenty stały się fiołkowe i ślepe. Rebecca usilnie udaje, że wszystko z jej wzrokiem w porządku, a dzięki reszcie wyczulonym zmysłom jest w stanie prowadzić normalne życie.
Jeżeli chodzi o magię… sama nie zna większości z nich. Odkryła, że trudno czytać w jej umyśle, czy zmusić ją magią do czegoś; po prostu magia mentalna na nią nie działa. Ponadto potrafi używać żywiołu ziemi, co również nie raz uratowało jej życie.

Partner: ---
Zakochany: ---
Rodzina: Pamięta ją jak przez mgłę... Jej matka miała piękną, jasną sierść i błękitne oczy, ojciec był postawnym tygrysem o ciemnym futrze. Nadal ma czasem przed oczami ich pyski.
Charakter: Becca to bardzo dziwna tygrysica. Może się wydawać, że straciła wszystko; dzieciństwo, rodzinę, a nawet najważniejszy zmysł, jakim jest wzrok. Tygrysica, według większości, powinna być przygaszona, smutna, na skraju depresji. Ale Becca zachowuje się jak mały kotek - wiecznie radosna, wesoła i bardzo upierdliwa. Becca nie widzi, jak zachowują się inni, ale łatwo potrafi to odgadnąć. Bardzo przyjacielska, kocha rozmawiać z innymi. Mimo swojego kalectwa, kocha różne przygody, i wszelkie zagadki.
Rebecca to straszny uparciuszek. Gdy coś sobie ubzdura, nie łatwo będzie przekonać ją do zmiany zdania. Jest również bardzo porywcza i impulsywna, potrafi zachować zimną krew. Lokalna wobec przyjaciół, i poświęci za nich życie. Często pomaga innym, ma słabość do maluchów. Drobnymi gestami udowadnia, że ma wielkie serce.
Nie przepada również za przemocą. Woli rozwiązywać problemy drogą dyplomatyczną, ale wie, kiedy należy pokazać pazurki. Est ceni sobie szczerość i otwartość.
Z dzieciństwa w jej zachowaniu pozostało wiele. Nadal jest zbyt wrażliwa, za łatwo wybacza... I nadal potrafi nieźle odpyskować, a zwłaszcza wtedy, kiedy ktoś ją zdenerwuje.

Cechy charakterystyczne: Nie sposób niezauważyć, że to naprawdę duża tygrysica, wyraźnie widać zarysowane mięśnie. Posiada ładne, fiołkowe oczy, aczkolwiek już nie przydatne. Jej sierść jest głównie fioletowa, ze srebrnymi pręgami.
Historia: Żyła trochę na wolności, ale tylko trochę. Ledwo zaczęła widzieć na oczka i stawiać pierwsze kroki, i już trafiła w niewolę. Często sądzi, że to cud, że nadal pamięta wygląd swoich rodziców.
Pobytu u ludzi nie pamięta aż tak. Podejrzewała, że już od małego czymś ją faszerowali. Ciężko trenowała, ludzie zadbała o to, by miała bardzo odporny organizm. Nie jest do końca pewna, kiedy straciła wzrok. Najprawdopodobniej było to pomiędzy pierwszym a drugim rokiem życia.
Nie jest pewna, jak uciekła. Z krzyków ludzi zrozumiała, że "coś" się uwolniło, wszyscy biegali w różne strony, próbując zapanować nad sytuacją. Prawdopodobnie wtedy przez przypadek została uwolniona.

A jak zdołała uciec? Pomogło jej to uwolnione coś, co tak bardzo przeraziło ludzi.
Właściciel: Emazra
Ciekawostki: ---
Inne Zdjęcia: ---



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz