środa, 21 listopada 2018

Powitajmy Korianne

Imię: Korianna
Płeć: Samica
Wiek: 2,5 roku 
Rasa: Lew (lwica)
Stanowisko: Szpieg
Umiejętności: Pomimo, że Korianna pochodzi od zwykłej rodziny lwów, można u niej zauważyć zdolności do panowania nad wodą, oraz sztuczki magiczne związane z tym żywiołem. Prócz tego Korianna opanowała sztukę
czytania w myślach, dzięki temu jest w stanie przewidzieć każdy ruch przeciwnika. Pomimo tego, Korianna zdolna jest wytworzyć tarczę mentalną, która będzie ją chronić przed większością ataków przeciwnika.
Partner: Brak
Zakochana: Brak
Rodzina: Matka- Dalia. Ojciec- Hen
Charakter: Korianna wygląda na łagodną i bezmyślną lwicę, którą łatwo wykorzystać i omamić. Tylko mylne pozory, gdyż lwica posiada twardy umysł i trudno ją oszukać. Co więcej, Korianna jest sprytną i zaradną samicą, zmierzającą do celu nawet za cenę życia najbliższych. Co nie oznacza, że jest nadętą i zarozumiałą egoistką.. oh nie! Jest oczywiście uczynną i przyjacielską, a nawet oddaną. Co do samców, ma słabość do lwów grubo starszych od niej, ponieważ wierzy, że w towarzystwie takowego towarzysza, okaże się on dojrzałym i czułym. Przejdźmy teraz do wad samicy. Korianna pomimo ścisłego umysłu, zdarza jej się popełnić lekkomyślne błędy, które później długo żałuje, którym może ulżyć tylko poprzez płacz. Samica okazuje w ten sposób swój słaby charakter- lubi wypłakać się w czyiś ramionach.
Cechy Charakterystyczne: Brak
Historia: Korianna pewnego jesiennego poranka obudziła się w klatce służącej specjalnie do przetrzymywania lwów. Pamięta też wysoki, pozbawiony futra dwunożny brzydki potwór, który nakłuwał ją czymś ostrym. Nie spodobało jej się to, więc warknęła na niego. I pożałowała tego, bo dwunożny potwór owinął jej pysk mocnymi linami. I tak potem siedziała cicho, wraz z innymi dzikimi kotami... tam poznała jednego lwa- Zack. Dużo starszy od niej samiec z piękną czarną grzywą pocieszał ją w trudnych chwilach... obiecał jej nawet wspólny związek miłosny, który oczywiście nie doszedł do skutku, ponieważ Zacka wysłano na front i tam zginął. Załamana czekała na swoją kolei, aż ludzie wezmą ją na treningi. Ludzie zmuszali ją do noszenia ich na swoim grzbiecie, co czuła przez to wstyd i zażenowanie. Jednak szczęście uśmiechnęło się do niej, pozwolił na ucieczkę w stronę Stada Potępionych Dusz- gdyż tam znalazła miejsce dla siebie.
Właściciel: Prosi o dyskrecję 
Ciekawostki: -

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz