niedziela, 25 listopada 2018

Od Weed'a C.D Korianny "+18"

Uśmiechnąłem się łobuzersko i a moje pchnięcia były pełniejsze i szybsze. Korianna jęczała, jednak ktoś mógł nas usłyszeć więc uciszyłem ją, wsuwając swój język do jej pyska. Ponownie poczułem że jestem blisko, jednak nie chciałem tak szybko kończyć. Oderwałem się od jej pyska na chwilę po czym wyszedłem z niej tylko po to aby obrócić ją sobie tak by leżała na brzuchu. Wbiłem się w nią ponownie i złapałem zębami za jej kark, mogła odczuwać lekki dyskomfort gdyż nie miała szans aby się poruszyć, a ja mogłem robić co tylko chciałem. Towarzyszące mi uczucie było najmilszym doświadczeniem jakie do tej pory miałem. Kilkakrotnie jeszcze poruszyłem mocno biodrami również nieco bardziej zaciskając uścisk na jej karku. Czułem, że dłużej już nie wytrzymam puściłem ją i zdążyłem w ostatniej chwili wyjąć swojego penisa aby dać upust na zewnątrz tym razem nie brudząc jej. Spojrzała na mnie i już chciała coś powiedzieć jednak zamknąłem jej pyszczek swoim pocałunkiem. Moje kąciki pyska uniosły się. Po czym zabrałem głos.
- Choć ślicznotko odprowadzę Cię ... wystarczająco narozrabialiśmy w cudzej jaskini - puściłem jej oczko. Po czym wstałem i ruszyłem na zewnątrz.

Korianna?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz