Westchnęłam tylko po czym poszłam ogarniać swoje sprawy. trzeba było wszytko załatwić.
Gdy wracałam dostrzegłam coś dziwnego, Naomi tworzyła jakieś tornada więc się skradałam.
Gdy mnie zobaczyła,a była w dużym amoku przygniotła mnie so ziemi. gdy spostrzegła że to ja zeszła i spojrzała na mnie zadając m pytanie. zaczęłam się tłumaczyć
- Chciałam ci tylko podziękować .. a tak w ogóle co to ?
- Korkociąg .. taka nowa umiejętność
- Ciekawe ...
- A ty jakie masz umiejętności ?
- Szybkie poruszanie się po drzewach i innych, panuje nad śniegiem lodem i mrozem. Tworzenie huraganów i takie tam, nic specjalnego.
- Super.
- Chciałam pogadać.
- O czym ?
- Nie wiem, jestem alfa ale nie mam przyjaciół którym mogłabym się zwierzyć.
- Coś Cię dręczy ?
- Podejrzewam, że mój brat się zakochał w Koriannie ..
- Weed ?
- Tak
- To chyba dobrze ?
- Nie dla stada ...
- Czemu ? każdy ma prawo kochać
- Znika, wiesz, że jeśli coś się stanie o Korianna będzie ważniejsza od reszty tak być nie może.
- Ehhh racja trochę ... co zamierzasz.
- Wybij Koriannie Weed'a z głowy proszę ...
Naomi ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz